Kot lekarstwem w pandemii
Ostatnie kilka miesięcy było dla nas wszystkich okresem prób. Czas ten wpłynął negatywnie na naszą zdolność do prawidłowej socjalizacji, ze względu na ograniczenie kontaktów społecznych. Ale każdy, kto utknął w domu z kotem, odkrył zaskakującą ilość komfortu i spokoju, jakie nasi koci przyjaciele wnieśli w nasze życie w czasach izolacji. Badania przeprowadzone przez naukowców w tym trudnym czasie wykazały, że aż 59 procent właścicieli uważa, że ich kot oferuje im towarzystwo, które łagodzi stres i ogranicza samotność. Co ciekawe w przypadku młodego pokolenia - czyli millenialsów oraz pokolenia Z (osób między 18. a 34. rokiem życia), do takich wniosków doszła grupa aż 62 proc. kocich właścicieli. Nawet w normalnych czasach ludzie w każdym wieku mogą odczuwać samotność. Ale z pewnością nasiliło się to znacznie podczas lockdownu, kiedy miliony ludzi nagle zmuszone zostały, by jak najwięcej czasu spędzać w domu. Ludzie nagle zdali sobie sprawę, że samotność może dotyczyć osób ze wszystkich środowisk. To po raz kolejny dowodzi prawdziwości teorii, że koty są fantastycznymi zwierzakami, które pomagają zwalczać uczucie samotności. Koty mogą na różne sposoby zapobiegać uczuciu samotności, niezależnie od tego, czy chodzi o dostarczanie nam rozrywki poprzez zabawne kocie wybryki, czy też o ich kojące przytulanie się. Często ludzie mówią, że po prostu posiadanie innej żywej istoty w domu, o którą można się troszczyć i z którą można porozmawiać, jest wielkim źródłem komfortu i pozwala zachować równowagę psychiczną. Jeśli więc czujesz się samotny, adoptuj kota.
Komentarze