Przy mnie nie pal!
Koty i psy wypalają ponad 3 tysiące papierosów rocznie poprzez bierne palenie. Zwierzęta żyjące z właścicielem palaczem mogą być narażone na raka płuc i inne choroby z powodu nadmiernej ilości dymu, który muszą wdychać. Jak wynika z badań firm ubezpieczeniowych przeciętny palacz wypala dziewięć papierosów dziennie w domu. Jeśli mówimy o właścicielu czworonoga, zazwyczaj robi on to w towarzystwie swojego zwierzęcia. To daje nam 3285 papierosów w ciągu roku. Wielu z właścicieli nie jest świadomych tego, że palenie nie tylko jest szkodliwe dla ludzi, ale także dla zwierząt. Przeprowadzone badania wykazały, że bierne palenie jest nawet bardziej niebezpieczne dla zwierząt domowych niż dla ludzi. Zwierzęta bowiem spędzają więcej czasu w domu, mając kontakt np. z dywanami, w których kumulują się cząstki rakotwórcze. Badania potwierdziły więc, że psy, których właściciele palą, są o 60% bardziej narażone na raka płuc niż te żyjące w gospodarstwach domowych wolnych od tytoniu. Znacznie bardziej narażone na choroby płuc są rasy o krótkich pyskach, jak np. mopsy czy buldogi. Te z dłuższymi pyskami częściej chorują natomiast na nowotwór nosa - prawdopodobnie z powodu rakotwórczych substancji, które zbierają się w ich wydłużonych kanałach nosowych. Niezależnie jednak od wielkości pyska twojego pupila musisz sobie uświadomić, że bierne palenie stanowi zagrożenie dla każdego zwierzęcia w domu i lepiej nie palić w ich towarzystwie. A najlepiej w ogóle nie palić!
Komentarze