Czy suczka, choć raz powinna mieć szczenięta? Przegrana walka ze stereotypem
Dziś na blogu zaprezentujemy problem sterylizacji oraz przykre konsekwencje dla zdrowia i życia Pupila wynikające z braku przeprowadzenia zabiegu. Prawie każdy właściciel psa choć raz zadał sobie pytanie, czy warto go sterylizować i kastrować? Czy suczka choć raz w życiu powinna mieć szczenięta.
Podczas rozmowy z właścicielami psów, temat sterylizacji często wiąże się z obawami czy jest to potrzebne, a może suczka przynajmniej raz powinna mieć szczeniaki? Nie będzie wtedy narażona na schorzenia układu rozrodczego, zapobiegnie to ciąży urojonej przy następnych cieczkach i będzie żyła dłużej etc. I tak zasłyszane opinie, przeplatane z mitami często doprowadzają do sytuacji opisanej poniżej, gdy na operację jest już za późno.
Suczka, rasy Rhodesian ridgeback, lat 12, waga 55 kg. Rozpoznanie – przewlekłe zapalenie gruczołu mlekowego, krwotoczno-ropne zapalenie macicy
Pies od pół roku wymiotował, raz częściej raz rzadziej, ale jednak ten stan ciągle się utrzymywał. Został wdrożony proces leczenia, ale sprowadzał się tylko do odrobaczenia i czekania na lepsze samopoczucie i kondycję psa. Początkowo, suczce zmieniono karmę, ale i to nie przyniosło efektu terapeutycznego. Później piesek otrzymywał gotowane jedzenie, co spowodowało ograniczenie wymiotów jednak chociaż były zdecydowanie rzadsze, to wciąż się pojawiały. Od pewnego czasu zauważono, że pies więcej pił i bardzo często oddawał mocz. Gruczoł mlekowy znacznie się powiększył i właściciele zaobserwowali wydzielanie się substancji podobnej do mleka. Po dołączeniu się tych objawów właściciele zdecydowali się na wizytę weterynaryjną. Wykonano badania rtg oraz usg, które potwierdziły zapalenie macicy oraz znaczne powiększenie obu rogów macicy. Dodatkowo stwierdzono niewydolność serca, zapalenie dróg żółciowych, niewydolność wątroby, co uniemożliwiło wykonanie zabiegu sterylizacji. Pies był leczony, ale niestety nie przyniosło ono oczekiwanej poprawy, właściciel podjął decyzję o eutanazji. Z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić można, że tej sytuacji dałoby się uniknąć, gdyby Pupil został wcześniej wysterylizowany.
Kiedy na przeprowadzenie zabiegu jest już późno…
Schorzenia wieku starczego, do których zaliczamy niewydolność serca, wątroby, czy nerek nie pozwalają na bezpieczne znieczulenie, a tym samym przeprowadzenie operacji ovariohysterectomii. Warto więc rozważyć podjęcie decyzji o wykonaniu zabiegu, gdy wiek zwierzaka nie stoi na przeszkodzie w bezpiecznym przeprowadzeniu sterylizacji.
Kilka słów o ciąży urojonej - Czym jest ciąża urojona?
Ciąża urojona pojawia się najczęściej około 2 miesięcy po pojawieniu się cieczki. Spowodowana jest gwałtownym wzrostem poziomu hormonu prolaktyny, co jest odpowiedzią na spadek poziomu progesteronu. U części suczek jest to stan fizjologiczny, który nie wymaga leczenia, jednakże u niektórych objawy są tak nasilone, że konieczna jest terapia farmakologiczna. Stan ten cechuje się przejawianiem przez nieciężarną samicę zachowań rodzicielskich i wydzielaniem mleka. W tym właśnie okresie suczka zaczyna znosić w jedno miejsce zabawki i rozpoczyna budowę gniazda sprawując opiekę nad swoimi hipotetycznymi szczeniakami. Niektóre suczki mogą bronić pluszaków (szczeniaczków) i przejawiać zachowania agresywne, związane z ochroną miotu. Niechętnie wychodzą na spacer, nie chcą się bawić, mają zwiększony apetyt. Bardzo często wzrasta dobowa ilość oddawanego moczu. Zjawisko to powszechnie występuje u suk niesterylizowanych, bez względu na wiek, rasę czy też pochodzenie zwierzęcia, dotyczy zarówno zwierząt rasowych, jaki i mieszańców. Wystąpienie takiego stanu może skutkować rozwojem ropomacicza. U niektórych piesków ciąża urojona, może być też spowodowana niedoczynnością tarczycy lub wykonaniem zabiegu usunięcia jajników bezpośrednio w okresie po zakończeniu cieczki.
Komentarze