Czy elektroniczne obroże są bezpieczne?

Czy elektroniczne obroże są bezpieczne?
05-07-2019

Wiele osób nie zaznajomionych z elektronicznymi obrożami treningowymi uważają je za nieludzkie. Przy prawidłowym ich użyciu psu jednak nic nie grozi.

Elektroniczne obroże treningowe czy zdalne obroże treningowe dostępne są na rynku już od dawna. Z pierwszych modeli korzystali głównie trenerzy tzw. psów pracujących. Te pierwsze obroże nie były zbyt przyjazne dla psów, ale nie można im odmówić skuteczności treningowej. Dzisiejsze obroże działają jednak na psy dużo łagodniej.  Na pierwszym poziomie odczucie jest niemal niezauważalne dla człowieka, a trzeba podkreślić, że ludzka ręka jest dużo lepiej unerwiona niż szyja psa. Odpowiednio dostosowana obroża w żaden sposób nie szkodzi więc psu, a jedynie go denerwuje, co pozwala wymuszać na nim pewne zachowania. To uczucie podobne do tzw. "mrówek", które czasami odczuwamy na swoim ciele. Trenerzy porównują zdalne obroże do działania brzęczka, który informuje nas w samochodzie o niezapiętych pasach. Dźwięk brzęczka irytuje nas na tyle, że zapinamy pasy, żeby go wyciszyć. Na podobnej zasadzie odbywa się szkolenie psów przy pomocy elektronicznej obroży treningowej. I jeszcze jedna ważna rzecz. Zdalna obroża treningowa to świetne narzędzie komunikacji nawet na dużą odległość, ale zanim zaczniesz wdrażać szkolenie, twój pies musi znać podstawowe komendy posłuszeństwa, jak "siad", "do mnie" i "zostań". Obroża elektroniczna nie powinna być bowiem jedynym narzędziem komunikacji, a jedynie pełnić rolę wspomagającą, gdy ta klasyczna komunikacja zawodzi lub pies na nią nie reaguje.

Podziel się na:
Powrót